Nie zmogły go wojny i reżimy… Pałac w Kondratowie nie wytrzymał wolności

Już z daleka, z parkingu przy kościele, można dostrzec zarysy murów, które wystają ponad dachy okolicznych domów. To swoiste wezwanie do odkrywania, które przyciąga wzrok każdego, kto przejeżdża w pobliżu.
W rzeczywistości lokalizacja nie zachwyca. Otaczające ruiny krzaki i śmieci potęgują wrażenie zapomnienia. Z dawnego dworu pozostały jedynie fragmenty murów z oknami, piwnic oraz kilka detali architektonicznych. Ruiny otaczają jedynie ślady po zabudowaniach gospodarczych, które niegdyś tworzyły tętniący życiem dziedziniec. Mimo to, to miejsce ma w sobie coś, co przyciąga — historię, którą można niemalże poczuć w powietrzu.
Dwór w Kondratowie ma za sobą bogatą i burzliwą historię. Uznawany za jeden z najstarszych obiektów w okolicy, został wzniesiony prawdopodobnie w XVI wieku, a jego historia sięga czasów, gdy na Śląsku toczyły się najcięższe wojny, w tym Wojna Trzydziestoletnia. Przetrwał różnorodne zawirowania, które dotknęły region, w tym II wojnę światową, kiedy to nie odniósł większych szkód. Jeszcze nie tak dawno temu, jak wspominają okoliczni mieszkańcy, dziedziniec był przykryty szklanym dachem, co świadczy o jego przeszłej świetności.
W czasach swojej prosperity dwór mógł przypominać perskie wiszące ogrody, otaczające eleganci pałac. To miejsce musiało tętnić życiem i przyciągać gości, a jego otoczenie sprzyjało relaksowi i kontemplacji. Niestety, jak wiele innych urokliwych zakątków Dolnego Śląska, pałac w Kondratowie nie przetrwał próby czasu w takim stanie, w jakim go pozostawiono. Pałac bowiem mimo tego, że przetrwał historyczne zawirowania z wojnami husyckimi i II wojną światową włącznie, wytrzymał nawet czasy PRL kiedy to został zamieniony na PGR... Nie przetrwał już jednak czasów wolności w Polsce - systematycznie rozbierany i ograbiany, dziś przypomina ruiny średniowiecznego, splądrowanego zamczyska...
Dziś pozostałości tego niegdyś wspaniałego miejsca przypominają o ulotności czasu i kruchości historii. To smutne, jak wiele pięknych miejsc, które zdobiły Dolny Śląsk, zostało zapomnianych lub zniszczonych przez ludzi i naturę. Ruiny dworu w Kondratowie to nie tylko świadectwo dawnej świetności, ale również zachęta do refleksji nad tym, co możemy zrobić, aby chronić i zachować takie skarby dla przyszłych pokoleń. Podczas wizyty w tym miejscu warto zatrzymać się na chwilę, wsłuchać się w szum drzew i wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w tym pałacu, zanim czas i historia zatarły jego ślady.
Dodaj komentarz